Mam nadzieje, ze moje forum będzie wtajemniczonym zupełnie odpowiadać. Chciałabym tylko prosić o ciekawe posty i zarzucanie tematów nad którymi można przysiąść...pozdrawiam:)

każdy temat jest dobry - tylko trzeba znaleść odpowiednie osoby do konwersacji
:)

mam nadzieje że wszyscy będą odwiedzać te forum...bo będziemy rozmawiać o sprawach, które odchodzą od ziemi...lalla

to wogóle o czym będziemy gadać na tym forum bo narazie chujem wieje :)

może wpierw uzgodnijmy małe reguły
wulgarność i język rynsztokowy może by pozostawić po za forum
tego jest na codzień dość na ulicach

dobra dostosuje sie ale jak na razie to moze jakiś temacik ktoś zarzuci :)

ta reguła mi odpowiada. po co i tu klnąć ?

Dobra to ja widzę, że ja muszę zacząć temat bo dochodzi tu do małych niepotrzebnych konwersacji. Jeżeli chodzi o przeklinanie to można, ale z umiarem i trzeba to umieć zastosować odpowiednio czyli wpleść tak w zdanie że będzie to i pasować i nikomu to nie będzie przeszkadzać itd. To na temat wulgaryzmów to chyba wszystko jasne hehe. to teraz przejdźmy do części głównej...zadam wam pytanie na które odpowiecie, tu przede wszystkim nie chodzi o odpowiedź prawidłową tylko co na ten temat myślicie...więc pytanie brzmi następująco. Czy wierzycie w Boga, na jakiej podstawie? Czy wierzycie w to, że jest miłosierny i nigdy nie skrzywdziłby człowieka? Czy można się z nim utożsamić? Czy kościół dobrze zinterpretował słowa Boga zapisane w Biblii? Czy szatan, jako anioł upadły naprawdę jest ukazany pod postacią diabła, złego ducha? Czy kościół jest wiarą, która przekazuje ludziom prawdę boską? Myślę, że pytania nie są trudne ale chciałabym usłyszeć wasze zdanie. Pozdrawiam:):)

Mawet napisał:

Czy wierzycie w Boga, na jakiej podstawie?

Ano wierzę, a z tego powodu, że już wiele razy miałem farta graniczącego z cudem i nie wierze, że to się stało bez pomocy czegoś "wyższego"

Mawet napisał:

Czy wierzycie w to, że jest miłosierny i nigdy nie skrzywdziłby człowieka?

Ludzie sami się krzywdzą, posiadamy wolną wolę - jeżeli chce zabić człowieka - robię to. Ewentualnie istnieje "instytucja" Anioła Stróża który czasem nam dopomaga.

Mawet napisał:

Czy można się z nim utożsamić?

nie do końca kminie sens pytania, ale jak już bym się miał do tego ustosunkować to każdy jest swoim bogiem (i tutaj ukłon w stronę wolnej woli)

Mawet napisał:

Czy kościół dobrze zinterpretował słowa Boga zapisane w Biblii?

Kościół jest niczym innym jak bandą cepów kierowanych przez cwaniaków którzy zdzierają pieniądze. Biblia została zinterpretowana w ten sposób coby jak najwięcej zielonych wpływało do kieszeni intepretatorów... (chyba lekko niegramatycznie ale ch z tym)

Mawet napisał:

Czy szatan, jako anioł upadły naprawdę jest ukazany pod postacią diabła, złego ducha?

brak mi wiedzy (po prostu nie interesuje się Biblią itd.) żeby móc się na czym oprzeć, dla mnie szatan to tak jak napisałaś, upadły anioł który postanowił sam wybrać swoją ścieżkę, został potępiony za to że odstawała ona od Tej Jedynej Słusznej...

Mawet napisał:

Czy kościół jest wiarą, która przekazuje ludziom prawdę boską?

Kościół jest instytucją, która powstała dla produkcji pieniędzy, i która wykorzystuje to, co napisano 2000 lat temu dla tego celu.


ciekawe czy wyniknie jakaś ostrzejsza wymiana opinii... ^^

ja sie nie wypowiadam na ten temat dobra :)

ty beowulf dlaczego sie nie wypowiadasz? jestesmy tu po to aby na ten temat własnie gadać...kuwa!

Temat o Bogu jest bardzo trudny i dość rozległy zgadzam się natomiast z wypowiedzią lemmy czy jak mu tam :P ja myślę że najlepiej pogadać o czymś co nazywamy latającym talerzem albo UFO- nie mylić z narkotykiem:)

Ja nie wierze w UFO myślę że im ludzie więcej o tym gadają tym więcej tego widza ja to nazwę omamami wzrokowymi...zdjęcia i badania NASA nie potwierdzają tego że UFO istnieje. Może w tym też przypadku chodzi o kasę, zarabiając na kitach pociskanym ludziom i prasie zagranicznej. Nasza polska prasa to Fakty i dodałabym fantazje bo tylko idioci czytają coś tak bzdurnego...Hitler miałby czym palić w piecu...takimi ufokami z Marsa albo gazetą...ja nawet nie potarłabym sobie dupy tym badziewiem tandetnym...MASAKRA!

Wystarczy mi że oglądam w telewizji Tajemnice z Rosvell czy jakoś tak tam dużo lata tego badziewia...o tak:)

ja to dupce ufo jest dla dzieci które cały czas siedzą przy komputerze i ćpają jakieś gry albo pornole...
ale najlepsze jest to że ufo to jest bajka zmyślona przez dziadków żeby uśpić wnuki bo do ciężkiej cholery ile można gadac że ludzie są naćpani i wierzą w takie brednie tudzież za dużo bajek oglądają

tak bardzo mądra odpowiedź z twojej strony ale myślałam że będzie bardziej na poziomie a nie ;/;/

powiadacie że UFO nie istnieje... no cóż.  zacznijmy od definicji samego UFO. Unidentified Flying Object czyli po naszemu Niezidentyfikowany Obiekt Latający. imho, nie spotkaliśmy się z czymś takim jeszcze. Czemu? Ano gdyby jakaś cywilizacja z kosmosu dotarła do naszej planety, to czy ujawniła by się? A jeżeli tak to z technologią pozwalającą na przebywanie tak ogromnych przestrzeni mogli by zapewne zrobić z nami co by chcieli...

A co do samych w sobie obcych form życia w kosmosie to kto wie... wszechświat ma miliardy lat świetlnych (rok świetlny = odległość jaką światło przebywa w ciągu roku czyli zaokrąglając: 300 000kmx60x60x24x30x365=283824000000000km) przy takich olbrzymich obszarach całkiem możliwe że gdzieś tam znajdują się jakieś stworki nam podobne mniej lub bardziej... więc tutaj całkowite zaprzeczanie ich istnienia jest co najmniej mocno przesadzone...

Ja zbytnio nie interesuję się Biblią i jakoś mnie do niej nie ciągnie. Jednak kościół jak dla mnie nie jest jakimś azylem spokoju, bo wyłudza od ludzi pieniądze.. No przepraszam, ale takie jest moje zdanie. Tak samo z Bogiem. Wierzę, że jest taki ktoś, ale przeważnie mam tak, że nie uwierzę jeśli nie zobaczę...

myślę ze masz racje:)

heh. Każdy chyba w tej kwesti ma rację. Nie wszyscy muszą mieć takie samo podejście o tej sprawy. ; )

nawiedzona napisał:

heh. Każdy chyba w tej kwesti ma rację. Nie wszyscy muszą mieć takie samo podejście o tej sprawy. ; )

całkiem dobre podejście. to jest wiara, nie wiedza i każdy wierzy w to co chce.

No dokładnie.. Nikt nikomu nie rozkazuje wierzyć w Boga. To jest osobista decyzja. Ja akurat podjęłam taką, że nie wierzę we wszystko co jest napisane w Bibli. Jeżeli ktoś chce wierzyć to droga wolna, ale zmusić nikogo nie można. Ogółem od niedawna zastanawiam się nad chrztem. Rodzice chrzczą swoje dzieci, by je uchrnić czy jakoś tak.. Ale dziecko przecież może tego nie chcieć.. To tylko moje własne przemyślenia..

chrzest to jest kurestwo. podstępny wybieg chrześcijańskiej propagandy!
królowa nam tłumaczyła że pomaga to dziecku wyrwać się spod grzechu pierworodnego. a chuj w sandałach. nakładają na Ciebie sakrament, bez twojej wiedzy i bez możliwości cofnięcia. oczywiście tylko dla pieniędzy. właśnie dlatego już nigdy nie dam ani grosza na tace.

Ja już od pewnego czasu nie daję na tacę ;D Bo to jest bez sensu dawanie im kasy dajmy na to, że na ocieplenie, a kur*a i tak zimno w cholerę ! ; / Kłamać to oni potrafią perfekcyjnie ..

ale się rozpisali
:)

odnośnie Boga
Czy istnieje czy nie - nikt nie wie ...
Absolutnie nikt - nie ma takiej osoby na tym świecie wśród żyjących i nie żyjących, która by powiedziała: Tak widziałem Boga ...
Jakikolwiek tekst od czasów Eposu Gilgamesha aż do Koranu nie uwzględnia wizerunku Boga - mówię tutaj o monoteiźmie - bożki romańskie czy też greckie lub babilońskie nie wchodzą w gre - są tworami fantazji i niczym więcej. W tym wszystkim nie uwzgledniam Budde, Shintho i innych - sa dalecy, sa w sumie legendami i myślicielami - czy sa bogami to osobny temat.
Spisano słowa Boże w kilku księgach, począwszy od Tory, poprzez Biblie skończywszy na Koranie - to jest święty trzyksiąg - warto przeczytać - z jednej prostej przyczyny - dla porównania treści
Tora - inaczej Pięcioksiąg Mojżeszowy - to zbiór praw i nakazów dla plemion izraelskich - nie ma w nim dykteryjek czy historii - jest w prostej linii unowocześnieniem (jeśli tak to można nazwać) praw Hammurabiego, pierwszego kompleksowego kodeksu postępowania i kodeksu karnego - czas powstania - około 1500 BC, pierwsze zaczątki pisane ukazały sie około 1000 BC*
                     
Biblia - Do Piecioksiegu Mojżeszowego dodane zostały historie z życia plemion izraelskich, oraz w późniejszym czasie Nowe Świadectwo czyli Ewangelię - pierwsze pierwowzory Bibli powstawały około 500 - 300 BC, w sumie dla normalnego człowieka nic innego jak opisy zbrodni i występków  ( Stary Testament) narodu izraelskiego, później rozszerzone o opowieści ewangelistów. W obecnej formie została zatwierdzona około 400 AC, w XVI wieku przybrała formę taką jaką znamy do dzisiaj.

Koran - powstał w pierwszych latach VII wieku, jako natchnienie przez ducha proroka Mahometa dla plemion arabskich - początkowo jako tekst mówiony ( prorok był analfabetą) został spisany i jako jedyny z tekstów religijnych pozostał niezmieniony w formie i treści od prawie 1400 lat.

BC* - before Christ - przed Chrystusem - angielskie określenie : przed naszą erą - p.n.e

AC* - after Christ - po Chrystusie - angielskie określenie : nasza erą - n.e

Tyle historii
Wszystkie te trzy księgi są opisem praw i nakazów - można powiedzieć że są identyczne - pierwsze pięć ksiąg Biblii, całą Tora i początkowe księgi Koranu są w treści identyczne - nie ma po miedzy nimi zbyt dużych różnic. Czyli wniosek opisują jedne prawa "powiedziane" przez jednego Boga - jak go zwał czy to Bóg, czy Jahwe czy Allah - prawa nakreślił takie same ...
Najciekawsze w tym jest to że te prawa są takie same jak Kodeks Hammurabiego z połowy 1700 BC
Dla zrozumienia początków religii polecam Zeitgest - trochę pokręcony, ale w sumie dość wiarygodny film o początkach religii, i nie tylko ...

Skupmy się na Biblii
Są tam napisane pewne prawa - prawa człowieka wierzącego - które każdy(bez wyjątku) człowiek, który wierzy w Boga takiego jak został opisany w Biblii, powinien przestrzegać.
Każdy - tym bardziej ksiądz - gdyż jemu dano rolę "przewodnika stada owieczek Pańskich" [co za określenie :D] , tym samym ma przykład dawać swoim wiernym.
Dają przykład ... szczególnie pod naszą szerokością geograficzną ...
Powiem tak - mieszkam na wsi, kompletna głusza, wieksze miasto jakieś 15 km, miasto duże 30 km - jest kościół, jest ksiądz - ma dwie kochanki i jednego bąbla (dzieciaka) ..., w beskidach ma hacjendę prawie hotel, samochód ... no ja musiałbym robić 80 lat na spłatę kredytu na ten samochód ...
Znam innego co gustuje w mężczyznach, dobrze chociaż tyle że pełnoletnich, bo jakby za dzieciaki się brał to osobiście bym mu "cokolwiek" obciął siekierą ... i tu nie żartuje
Utarł się pewien stereotyp księdza i najgorsze w tym wszystkim jest to ze nie wyprowadzają nas z błędu - do wszystkiego się pchają, we wszystkim chcą mieć decydujący głos - przez nich nie ma w Polsce jakiejkolwiek świadomości seksualnej ( przysposobienie do życia w rodzinie - ja w podstawówce to miałem - jeszcze wtedy gimnazjów nie było :)), o wielu rzeczach decyduje ksiądz - jakby miał o tym jakiekolwiek pojęcie - a już najbardziej mnie wnerwiające jest to że teraz na świadectwach będzie ocena z religii
Ksiądz na lekcjach religii  ... osobiście słyszałem wypowiedź ksiedza po co on chodzi na lekcje religii - po to by zaglądać w biusty dziewczyn i potem ... :/ :x
Pozostawię bez komentarza ...

Jestem gnostykiem, człowiekiem wielkiej wiary, opieram się na prawach biblijnych ( aczkolwiek jestem grzesznikiem - ale też wiem o tym :)) i nie chodzę do kościoła
Jestem ochrzczony - ale nie mam nic przeciwko temu - ale nie mam komunii ani bierzmowania - i to już jest mój wybór ( o takim czymś jak komunia czy bierzmowanie NIE WSPOMINA Biblia)
lemmy, nawiedzona - jesteście przeciwko chrztu - nie dziwie się - to akt chrześcijański, jest związany z religią i mocno zakorzeniony w Polsce.

a tak na zakończenie to powiem wam Pierwsze przykazanie - wielu z was Go nie zna - tym samym idąc do kościoła pełnego zbytków, posążków, obrazów i innych dupereli popełnia  się ( według Biblii) grzech świertelny ...

STARY TESTAMENT - Księga Wyjścia napisał:

20
1 Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: 2 «Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
3 Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! 4 Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył , ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. 6 Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.
7 Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy...

a teraz odpowiedzcie sobie sami na pytanie - czym jest kościół ...

aha - nie należę do jakiejkolwiek sekty, nie jestem świadkiem jehowy, to co wiem jest proste do osiągnięcia za pomocą mądrych książek :)

siem rozpisałem teraz ja :)

Aj Monika po co zagłębiać się w tajemnice religii? jeżeli można zająć się czymś ważniejszym...

bo można się dzięki temu rozwinąć?  pointless question...

bo można dzięki temu poznać wartości ??
bo można dzięki temu rozpocząć rozmowę nie tylko o samochodach, kobietach, rybach i innych durnych tematach ?? [kobiety nie śa durnym tematem - tylko durnie sie o o nich mówi :P]
bo religia jest wiedzą - w odpowiedni sposób użyta staje się mocnym argumentem

tylko ze religia została wypaczone w momencie gdy świat zaczął przechodzić na neojudaizm - czyli chrześcijaństwo ...
krucjaty, inkwizycja, antysemityzm, zbrodnie w imię Boga ... wymieniać by dużo

rozwijać można swoją wiedzę na temat religii - ale nie ograniczać się do jednej - bo to trąci lekko fanatyzmem
i przeczytać wpierw książki Joseph'a Murphie'go :)

Ten temat mi się podoba, bo jest interesujący... Jeśli komuś nie pasuje to może przecież nie pisać...

prawda jak ktoś nie chce niech się nie wypowiada...na ten temat
może tak będzie lepiej....

widzisz Moniko
nie chodzi o to czy jak ktoś nie chce to niech się nie wypowiada
tu chodzi o to by powiedział coś ten co ma coś konstruktywnego do powiedzenia
a nie gadał/pisał głupoty czy też sypał "łaciną"
....

No dokładnie.. Ten temat jest po to, aby każdy mógł coś dodać od siebie.. podzielić się spostrzeżeniami... Zresztą religia ( bądź brak jej ) czasami odgrywa ważną rolę w życiu człowieka.. Nie mówię, że u każdego, ale u większości. Mniejsza z tym .

i cisza ....................................................................................................................................................................
zasiałem mak .........................................................................................................................................................
posadzą mnie za szerzenie narkomani !!!!!!!!!!!

hophop ktoś tu żyje ??

nie wiem jak inni, ale ja zyje...
czekam na jakiś ciekawy temat chociaż przyznam, że ja pomysłów nie mam żadnych

słomiany zapał Moniko ...
zaprosiłaś znajomych do wymiany zdań - co z tego przyszło ??
kilka bluzgów, kilka postów, jedna dobrze rozpoczęta rozmowa bez zakończenia ...
umarło wszystko ...
jak ogień na słomie ...

Może jeszcze powstanie jakiś ciekawy temat...
fakt faktem, ale można poczekać..